27 June 2013

Uwewnętrznienie / Wernisaż sitodruków Reddot.printstudio / RELACJA


Dwa tygodnie temu mieliśmy okazję ugościć w naszych progach Red Dot, sitodrukarkę, znaną przede wszystkim z projektów tapet, (skąd jej druga ksywka "tapeciara"), która u nas pokazała swoje sitodrukowe grafiki.
Kulminacyjnym punktem wernisażu był pokaz drukowania na żywo. RedDot drukowała na karteczkach, które potem każda z obecnych osób mogła zabrać ze sobą. Pod koniec niektórzy nawet domagali się autografów ;)
Goście z zainteresowaniem przypatrywali się akcji i zadawali dużo pytań, na które skupiona na przeciąganiu raklem po siatce RedDot odpowiadała. Nikt nawet za bardzo nie ubrudził sie farbą, no z wyjątkiem prowodyrki całej akcji.
Grafiki wiszą jeszcze w OSiRze, można je będzie oglądać do połowy lipca. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany zakupem, najlepiej niech zerknie na metkę, lub jeżeli jej nie ma, spyta barmana lub napisze na reddotprint@gmail.com


I przy okazji zapraszamy do zapoznania się z pozostałą twórczością RedDot, która oprócz projektowania tapet zajmuje sie także projektowaniem tkanin, a konkretnie wzorów na tkaniny i wieloma innymi rzeczami, powiązanymi z sitodrukiem
www.facebook.com/pages/Reddotprintstudio/206024106109106?fref=ts

Niebawem w OSiRze będzie można wypróbować swoich sił w sitodruku w czasie warsztatów, ale o tym niebawem ;)

Zdjęcia z wernisażu można zobaczyć na naszym profilu na fb :
www.facebook.com/OSIRcafe
-------
O autorce
Red Dot to sitodrukarka z zawodu, pasji i powołania. Absolwentka kierunku Surface Design w londyńskim College of Communication, laureatka I nagrody prestiżowego konkursu Liberty Classic Print oraz od niedawna także laureatka plebiscytu Must Have na Łódż Design Festival 2012.

Uwielbia działać na wielu płaszczyznach, eksperymentuje z pleksi, bambusem, drewnem ale najbardziej upodobała sobie papier i tkaninę. Na co dzień projektuje i drukuje tapety, ale u nas prezentuje zakamarki swojej wyobraźni - grafiki, które długo skrywała w szufladzie.

Filtruje obrazy przez wyobraźnię po czym wprowadza swoją dłoń w wolny dryf  i za pomocą czarnego pisaka przelewa fantazyjne interpretacje na papier. Wzory naświetla i działając mniej bądź bardziej spontanicznie drukuje tak, jak podpowie jej intuicja.
 Jest wegetarianką, ale na swój sposób interesuje ją mięso, lubuje się w analizie wnętrzności; tkanek i żylnych splotów. Wiedzę w tej materii czerpie ze starych podręczników anatomicznych, które były inspiracją do obecnych na wystawie prac.
*Wszystkie grafiki zostały wykonane ręcznie techniką sitodruku z ręcznym wykończeniem
  

reddotprint@gmail.com

18 June 2013

NOCĄ JAMY w OSiRze

Pewnie większośc z Was zastanawia się, jakim tworem są nasze cykliczne Jamy Nocą, które w ten czwartek odbędą się po raz 20! (i tu można pogratulować cierpliwości i wytrwałości ekipie dzięki, której cała akcja konsekwentnie się toczy i rozkręca-Dzięki!!!!).

Otórz, Nocą 
Jamy to akcja grupowa, otwarta dla wszystkich chętnych, którzy mają ochotę dorzucić swoje spontaniczne nuty. 
Gramy z głowy, nie z książek, dlatego im bardziej otwartą macie głowę, tym bardziej możecie czuć się zaproszeni.
To nie jest kolejne bluesowe, jazzowe, funkowe jam session, o nie!  To coś, co wychodzi poza ramy i wije się odbijając od ścian, sunąc po podłodze i wpadając do uszu.

Sesje nagrywane są ośmiościeżkowym rejestratorem. Nagrania udostępniamy na bieżąco pod adresem:https://soundcloud.com/noca-jamyFragmenty filmowe można zobaczyć na:https://vimeo.com/user12367536


Jesteście ciekawi jak to wygląda?
Jamy odbywają się co dwa tygodnie w czwartki, info z rozpiską miesięczną możńa naleźć na naszym funpage'u.

Zaprawszamy juz w ten czwartek!




i kilka fantazyjnych plakatów promujących poprzednie edycje:




12 June 2013

Wernisaż sitodrukowych grafik Red Dot / (13.06.2013 godz.19)

Już w ten czwartek o 19 zapraszamy na wernisaż, na którym zaprezentowane zostaną grafiki wykonane ręcznie techniką sitodruku przez Red Dot, która sitodrukiem żyje i oddycha...

Red Dot to sitodrukarka z zawodu, pasji i powołania. Absolwentka kierunku Surface Design w londyńskim College of Communication, laureatka I nagrody prestiżowego konkursu Liberty Classic Print oraz od niedawna także laureatka plebiscytu Must Have na Łódż Design Festival 2012. 

Uwielbia działać na wielu płaszczyznach, eksperymentuje z pleksi, bambusem, drewnem ale najbardziej upodobała sobie papier i tkaninę. Na co dzień projektuje i drukuje tapety, ale u nas pokaże zakamarki swojej wyobraźni - grafiki, które długo skrywała w szufladzie. 

Filtruje obrazy przez wyobraźnię po czym wprowadza swoją dłoń w wolny dryf i za pomocą czarnego pisaka przelewa fantazyjne interpretacje na papier. Wzory naświetla i działając mniej bądź bardziej spontanicznie drukuje tak, jak podpowie jej intuicja. Jest wegetarianką, ale na swój sposób interesuje ją mięso, lubuje się w analizie wnętrzności; tkanek i żylnych splotów. Wiedzę w tej materii czerpie ze starych podręczników anatomicznych.


Drukuje w dzień i w nocy, w tygodniu i w weeekend, w pracy i w czasie wolnym... Jest uzależniona od sitodruku i gdy nie drukuje przez kilka dni, kipi w niej energia, niebezpieczna dla otoczenia...

Dlatego na wernisażu będziecie mogli zobaczyć ją w akcji!

W czasie wystawy będzie można zakupić koszulki z wydrukowanymi motywami z wystawionych grafik oraz same grafiki.
Wszystko wykonane ręcznie z 1000% zangażowniem!

Zapraszamy!

fb Red Dot
https://www.facebook.com/pages/Reddotprintstudio/206024106109106?fref=ts

Link do wydarzenia
https://www.facebook.com/events/140708899457525/

05 June 2013

Jak to jest z naszymi SLOW Dogami?




Niektórzy powiedzą, parówka i bułka, toż to zwykły hot dog! Ależ nie! W odróżnieniu od tego, co możecie dostać w Ikei, na stacji benzynowej, czy przejściu podziemnym, od pana z biodrowym grillem i parasolem przy wyjściu z metra... nasze Slow Dogi mają to coś! To przede wszystkim dobre składniki i cenne wartości odżywcze i... są po prostu smaczne.
W SLOW Dogach znajdziecie świeże warzywa, które kupujemy u lokalnych i zaufanych producentów, nasze fantazyjne sosy oraz prawdziwe parówki (NIE MOM), czyli z mięsem a nie z odpadów po jego wspomnieniu, jak to często w wypadku tych produktów bywa. Wielbiciele mięsiwa mogą też u nas skosztować pysznej wołowiny rasy RED ANGUS, która materializuje się w SLOW Dogach w postaci steka lub tartej polędwicy.

Myśląc nad koncepcją naszego menu postawiliśmy na smak. Ważne są dla nas składniki, dlatego często staramy się oferować kombinacje z sezonowymi warzywami i próbujemy sprostać potrzebom osób, które nie jadają mięsa. Specjalnie dla nich urozmaicamy menu o długodojrzewający kozi ser, pieczemy pietruszkę, grillujemy gruszkę i marynujemy buraki. Ciągle pracujemy nad nowymi wariacjami, teraz królują szparagi. Próbowaliście?

Wszystko staramy się wykonywać osobiście. Kupujemy surowe warzywa i chcąc wydobyć z nich różne nuty smakowe poddajemy delikatnej obróbce.

Właśnie dlatego SLOW, bo nie dostaniecie jedzenia w 2 minuty, tylko będziecie musieli nieco poczekać. Chcemy byście kosztując naszego przysmaku mogli na chwilę przystanąć, zwolnić tempo i czerpać przyjemność z chwili rozkoszowania podniebienia. Nie nadwyrężymy za bardzo Waszej cierpliwości, wiadomo, człowiek głodny, to zły, ale na ten kąsek warto poczekać ;)


Zapraszamy! Adres wciąż ten sam Tamka 40 – ta na której ostatnio namalowali pasy rowerowe, ale nie wszyscy rowerzyści mają śmiałość z nich korzystać...