05 April 2011


8 ego kwietnia zagram dla Was koncert solowy.
Jak wiadomo jest to dla mnie zawsze dość stresujące doświadczenie dlatego rzadkie.
Od jakiegoś czasu czuję duże zmiany w życiu i mocne przewartościowania. Ostatnio nawet zacząłem przeistaczać się w Barakurę - czyli Kuro - Barana. Budzę się z sierścią, w pościeli znajduje kurze jaja. Ręka czasami pachnie mi kurnikiem. Z początku byłem tym przerażony, ale teraz po prostu zaczynam godzić się ze swoim Prawdziwym Ja, po raz pierwszy w życiu z prawie pełną satysfakcją spoglądam w lustro. Godzę się nawet ze swoim ekshibicjonizmem i zaczynam żyć Teraz, żyć dla siebie i ze sobą w zgodzie, względnej harmonii.
Wydaje mi się, że dzięki temu właśnie będę w stanie dać więcej Wam, moim przyjaciołom, odbiorcom, bliskim. Więcej Prawdy w mojej muzyce przede wszystkim.
Będę grał dla Was, może nawet zdejmę gacie, kto to wie :)

Zapraszam - 8ego kwietnia o 20tej do Osiru.
Paweł Szamburski

Mateuszek mieszkał w kampanii o charyzmatycznej nazwie "Paris", gdzieś we Francji.
Hodował ślimaki, które zjadał codziennie ze sosem czosnkowym aby podrywać piękne francuskie ropuchy…
Niestety żadna z nich nie wyrosła na śliczną księżniczkę. Zrezegnowany więc, postanowił spakować się i wyjechać do rodowego Kraju w którym mógł się odnależć dzięki ulubionego napoju : Gorzka żołądkowa.
WIESZ! Nauczył się szybko języka, i jego wyobrażnia umknęła kontroli nadzorowanej świadomości...

Zapraszamy na odkrycie nowych Horyzontów muzycznych i na hipnoze wizualną!